Schronisko Aniołów Acordes

[Intro]
D Dsus2 D   x4
 
[Verse 1]
                   Dsus2 D G             D   Dsus2 D
Pod dziurawy daszek         przyjęłaś anioły,
       Em        Bm       G        A
na skrzydłach piosenek sfrunęły marzenia,
    G                    Bm           A
szukając schroniska w ramionach połonin,
     G            A              D     Dsus2 D Dsus2 D
przy nagim ognisku usiadły pragnienia.
 
[Chorus]
        Dsus2 D         G           D     Dsus2 D
Na apel wieczorny wiatr zwołał rząd cieni,
  Em          Bm         G        A
anioły bieszczadzkie zmawiają pacierze.
    G                   Bm          A
Pod głowę wędrowca w posłaniu z kamieni
         G                        A                  D   Dsus2 D Dsus2 D
z ziół i traw późnego lata rzucił miękki nadziei kobierzec.
 
   G                                 D     Dsus2 D Dsus2 D
Na apel wieczorny wiatr zwołał wspmnienia
G                                    A   Asus2 A Asus2 A
 anioły bieszczadzkie ustawił w szpalerze
    G                              D   Dsus2 D Dsus2 D
Pod stopy wędrowca na drodze z kamienia
         Em           Bm          G                  A    Asus2 A Asus2 A
z ziół i traw późnego lata rzucił miękki zielony kobierzec.
 
[Interlude]
G D Dsus2 D Dsus2 D
G A Asus2 A Asus2 A
G D Dsus2 D Dsus2 D
Em Bm G A Asus2 A Asus2 A
D Dsus2 D    x4
 
[Verse 2]
         Dsus2  D     G      D   Dsus2 D
Bezcenną przysługę oddając poezji,
   Em        Bm       G            A
zapału żar studzisz w popiele przyjaźni,
  G                      Bm        A
w naturze człowieka złem karmi się chaos,
G              A           D     Dsus2 D Dsus2 D
budując pomniki ruinom fantazji.
 
[Chorus]
                          G          D   Dsus2 D
Na apel wieczorny wiatr zwołał wspmnienia
   Em         Bm        G           A
anioły bieszczadzkie ustawił w szpalerze
    G                Bm              A
Pod nogi wędrowca na drodze z kamienia
         G                        A                  D   Dsus2 D Dsus2 D
z ziół i traw późnego lata rzucił miękki zielony kobierzec.
 
   G                                D     Dsus2 D Dsus2 D
Na apel wieczorny wiatr zwołał rząd cieni,
   G                              A    Asus2 A Asus2 A
anioły bieszczadzkie zmawiają pacierze.
    G                               D   Dsus2 D Dsus2 D
Pod głowę wędrowca w posłaniu z kamieni
         Em            Bm         G                  A    Asus2 A Asus2 A
z ziół i traw późnego lata rzucił miękki nadziei kobierzec.
 
[Outro]
G D Dsus2 D Dsus2 D
G A Asus2 A Asus2 A
G D Dsus2 D Dsus2 D
Em Bm G A Asus2 A Asus2 A
D Dsus2 D    x4
X